Aktualności

Recenzje po premierze „Kordiana”

Recenzenci teatralni dzielą się swoimi refleksjami po premierze Kordiana w reżyserii Jana Englerta, przygotowanej w rocznicę 250-lecia powstania Teatru Narodowego:

Scena zbiorowa, na pierwszym planie: Marcin Przybylski. Fot. Tomasz Urbanek / East NewsKordian w Teatrze Narodowym to hołd dla mistrzów polskiego teatru, ale i portret Polaka padającego ofiarą własnej słabości i kompleksów. [...] W postaci starego Kordiana (Jerzy Radziwiłowicz) można dopatrzyć się alter ego reżysera. Rozlicza polski i swój romantyzm, który tłumi odruchy rozumu, z czego biorą się nasze klęski i niespełnienia” – o spektaklu pisze Jacek Cieślak w „Rzeczpospolitej” (czytaj więcej → ), oceniając spektakl jako teatralny Hit 2015 roku (czytaj więcej →).

„...Słowacki w Narodowym [...] to kolejne atrakcyjne wystawienie klasyki romantycznej w dużej skali”.
„...Co w tym przedstawieniu jest najbardziej dojmujące? Bezmyślny tłum pełen to lęku, to uniesienia, gwar, patriotyczne śpiewy na cześć cara, husarskie skrzydła, latające sztandary i chorągwie, rozmach scenografii Barbary Hanickiej. Bo spektakl Englerta to gigantyczna inscenizacja w kilkudziesięcioosobowych scenach zbiorowych...” – opisuje Witold Mrozek w „Gazecie Wyborczej – Stołecznej”.
Czytaj więcej: wyborcza.pl/kultura→e-teatr→ 

„Jak przystało na rzecz jubileuszową, w spektaklu nie brak odwołań do głośnych inscenizacji polskiej klasyki (m.in. drabina, echo Kordiana Hanuszkiewicza z 1970 r.). Kilka scen z inscenizacji Englerta – choćby piramida ze światła i wirtualny śnieg wirujący nad głowami widzów w scenie monologu Kordiana na Mont Blanc – z pewnością zasługuje na włączenie do tej kolekcji” – pisze Aneta Kyzioł w „Polityce”. 
Czytaj więcej →

„Jeden z trzech odgrywających rolę Kordiana, Jerzy Radziwiłowicz, pokazuje ewolucję reżysera w odczytywaniu tekstu. Jan Englert poczynił milowy krok w dyskusji o Kordianie i o nas samych” – pisze Hanna Karolak w „Gościu Warszawskim”.
Czytaj więcej: Gość Warszawski→e-teatr→

Kordian Jana Englerta to przedstawienie żywe, budzące spory zrywające z tradycyjnym opowiadaniem fabuły dramatu Juliusza Słowackiego. W sam raz na wielki jubileusz narodowej sceny. [...] Hycnar tworzy rolę wybitną, z wiedzą o ich znaczeniu wypowiada wszystkie słowa, oddaje całe wewnętrzne rozedrganie Kordiana. Do niego (i reżysera, i wspaniale projektującej światło Jacqueline Sobiszewski) należy scena na Mont Blanc - najlepsze widzenie Kordiana, jakie dotychczas zdarzyło mi się widzieć na scenie. Gra w niej ogrom przestrzeni Sali Bogusławskiego, a w niej sylwetka aktora. Wybrzmiewa z całą mocą każda fraza” – stwierdza Jacek Wakar w „Gazecie Prawnej”, w dodatku Kultura. 
Czytaj więcej: gazeta prawna/teatr→e-teatr→ 

W Kordianie 2015 bierze udział niemal cały zespół Narodowego. Wybitni aktorzy tej sceny w większości nie wypowiadają ani słowa, są tłem, statystami, tłumem właśnie. W tym niezwykłym przedsięwzięciu, w premierze jubileuszowej są razem, wszyscy, zespoleni. Przyznam, że jest to nie tylko imponujące, ale i wzruszające – przecież wydawało się, że o wspólnocie, o zespołowości w polskim teatrze zdajemy się pomału zapominać... W Teatrze Narodowym udowadniają, że ta wartość trwa”. 
„Powstało przedstawienie wybitne, refleksyjne, głębokie i mądre, ponadprzeciętne pod każdym względem – filologicznym, inscenizacyjnym, aktorskim, ideowym. To nie zdarza się co dzień. [...] Powiem wprost: od wielu lat nie podarowano nam w teatrze polskim tak wartościowej premiery i tylu istotnych pytań w każdej «godzinie myśli». Tak ważnego dyskursu sumień” – pisze Krystyna Gucewicz w portalu e-teatr.pl.
Czytaj więcej  

„...[Jan Englert] z kanonicznego tekstu układa własny świat, bardzo zresztą osobisty, chwilami na wskroś sentymentalny. Świat obserwatora, który podsumowuje również własne dokonania, przyznając, że w dużej mierze składają się na nie szacunek do przeszłości i stawanie poza oczekiwaniami jakiejkolwiek ze stron intelektualnych sporów. Trzeba zaś, by Teatr Narodowy dawał do myślenia każdej z nich po trochu” – stwierdza Przemysław Skrzydelski w recenzji „Dłużnik diabła” wSieci.
Czytaj więcej →

„...Takie przedstawienie zdarza się raz na dziesięć lat albo i rzadziej. Przedstawienie, które podtrzymuje wiarę, że teatr nadal jest zdolny wadzić się z tym, co najważniejsze, że posiada wewnętrzne siły, dające szansę tworzenia wielkich, sugestywnych wizji. Inscenizacja Kordiana wedle scenariusza i w reżyserii Jana Englerta w Teatrze Narodowym, przygotowana z myślą o jubileuszu 250-lecia teatru, jest takim właśnie wyjątkowym przedstawieniem. Choć jubileuszowe, to nie ma nic wspólnego z okolicznościową celebrą. Żywe, nawet drapieżne, teatralnie zachwycające i mądre” pisze Tomasz Miłkowski w w portalu AICT-Sekcja Polska Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych. Czytaj więcej →

Mariusz Bonaszewski (Szatan). Fot. Yato Photography

Aktorskie kreacje

„Najważniejszą postacią w Kordianie w reżyserii Jana Englerta jest właśnie Szatan, znakomicie grany przez Mariusza Bonaszewskiego. [...] Wchodzi w tę przestrzeń bezpardonowo i rozsadza jej strukturę od środka. […] Szatan Bonaszewskiego to postać, która odbija się w wielu zwierciadłach. [...] Przypomina także Lucyfera granego przez tego samego aktora w Sprawie wyreżyserowanej przez Jerzego Jarockiego dla Teatru Narodowego w 2011 roku. Wymowa inscenizacji Jarockiego okazuje się również ważnym punktem odniesienia dla reżysera Kordiana. Tekst dramatu w opracowaniu Englerta zawiera też wiele innych odniesień do dzieł literackich i scenicznych. Reżyser odwołuje się w przedstawieniu do wcześniejszych wystawień utworu Słowackiego w Teatrze Narodowym. Niemal wszyscy rozpoznają drabinę z Kordiana w reżyserii Adama Hanuszkiewicza z roku 1970. Krąg skojarzeń okazuje się jednak znacznie szerszy. Englert włącza na przykład do spektaklu słynną scenę z Dziadów w reżyserii Konrada Swinarskiego, podczas której Mickiewiczowski bohater fizycznie siłuje się z diabłem na pomoście łączącym scenę z widownią. W Teatrze Narodowym mocuje się ze sobą dwóch Kordianów. Jest to jeden z najlepszych momentów przedstawienia, obrazujący rozdartą osobowość bohatera romantycznego. Nieustająco ścierają się w nim przeciwne strony jego natury. […] Niektóre odsłony przedstawienia nawiązują do najnowszych trendów inscenizacyjnych. Englert poddaje dramat Słowackiego dekonstrukcji, dokonuje jej na płaszczyźnie fabuły, ale także postaci. Alinearny, pełen zawirowań czasowych tekst tnie na mniejsze i krótsze fragmenty, następnie buduje z nich nową całość. Najważniejsze postaci w dramacie rozbija na kilka osób. Starego Kordiana, który z perspektywy doświadczonego człowieka przygląda się swoim wyczynom z młodości, z dystansem obserwuje też postawy Polaków, świetnie gra Jerzy Radziwiłowicz” – opisuje Malwina Głowacka w portalu Teatralny.pl.  Czytaj więcej →

„Na obronę pomysłu zwielokrotnienia postaci przychodzi jedna z najlepszych scen całego spektaklu, a mianowicie próba zamordowania cara przez Kordiana. Hamletyczne szamotanie się bohatera z samym sobą zostało fantastycznie przedstawione w bardzo emocjonalnej walce Hycnara z Mrożkiem. Dodawały mrocznego piękna świetne projekcje wideo wyreżyserowane przez Marka Kozakiewicza. Innym pięknym wizualnie obrazem możliwym do zrealizowania dzięki temu konceptowi była prawie musicalowa scena Kordianów z Wiolettami. Najciekawszym wątkiem spektaklu pozostaje jednak psychomachia. Archanioł (jak zawsze doskonała Danuta Stenka) po raz kolejny walczy o duszę ludzką z Szatanem (fantastyczny Mariusz Bonaszewski) i Mefistem (przyciągający wzrok Mateusz Rusin o świetnym głosie i z cudnymi miniscenkami z krzesłem), zmuszając Kordiana do wyboru: «Ginąć, umierać w imię szlachetnej idei czy żyć i psom szyć buty?». […] Kordian Teatru Narodowego tchnie tymi samymi emocjami, w tym sensie wspaniale ujął istotę polskości. Do tego zawarł w sobie wiele akcentów nawiązujących do historii samego teatru. Pojawiła się nieśmiertelna drabina Hanuszkiewicza, na krótką chwilę do spektaklu dołączył Ignacy Gogolewski, grający tytułową rolę w Kordianie w 1965 roku” – recenzuje Anna Dawid w Dzienniku Teatralnym.
Czytaj więcej →

Danuta Stenka (Archanioł), Marcin Hycnar (Kordian I), Mariusz Bonaszewski (Szatan). Fot. Tomasz Urbanek / East News„…dawno nie oglądałem – z zapartym tchem od pierwszej do ostatniej sceny – widowiska tak teatralnie pięknego. Gdzie podaje się wiersz tak, jak nie podaje się go już prawie nigdzie. Gdzie aranżuje się sceny z wyczuciem rozmachu romantycznego teatru przemawiającego do wyobraźni. […] A kiedy na scenie pojawił się w finale 86-letni, wsparty na lasce Ignacy Gogolewski, który grał tu w zaledwie jednej scenie, odczułem potęgę teatralnej tradycji i ciągłości. Gogolewski w 1955 roku był Gustawem Konradem w odwilżowych Dziadach. A teraz widownia zerwała się z miejsc, żeby uczcić jego, ale i siłę takiego teatru. […] Ujawnia się też wspaniałość zespołu Teatru Narodowego, prawie w całości obecnego na scenie. Najmniejsze rólki grane są tak, że dech zapiera. Jak w scenie indagowania Kordiana w londyńskim Hyde Parku, kiedy demoniczny Robert Jarociński prześladuje Kamila Mrożka (drugi młody Kordian) dialogami po angielsku, zaś Marcin Przybylski parodiuje szekspirowskiego aktora. A my myślimy o Polaku samotnym w Europie. Świetna, zaskakująco zwyczajna, jest cała trójka Kordianów. Charyzmą odznaczają się demiurgowie akcji: Mariusz Bonaszewski (Szatan), Danuta Stenka (Archanioł), Mateusz Rusin (Mefistofeles). Englert zredukował tekst rodzajowo-historycznych rozrachunków między Carem i Wielkim Księciem Konstantym, ale mimo to Grzegorz Małecki jako tańczący Mazurka Dąbrowskiego brat Cara powala na kolana. A tuż obok wzrusza w wyjętej z Wyspiańskiego scenie Jasełek Ewa Konstancja Bułhak. I tak można wymieniać bez końca. […] Wystawiając Kordiana, do którego szykował się ponoć wiele lat, odnosząc się do rozmaitych dawniejszych przedstawień, 74-letni dziś Jan Englert pokazał, że trzeba traktować poważnie jego i jego teatr. Zamierzam się do tego stosować” – stwierdza Piotr Zaremba w portalu wPolityce. Czytaj więcej → 

„Przez kilka dni po obejrzeniu Kordiana nie przestawałem myśleć o tym, jak mądry to spektakl. Skondensowany, chciałoby się powiedzieć: esencjonalny. Ujawniający nie tylko to, co najwartościowsze w Teatrze Narodowym, ale w teatrze w Polsce w ogóle. Zaskakuje na tak wielu poziomach, od znakomitego scenariusza, przez świetną grę aktorów, aż po magiczną stronę wizualną. […]
 Inscenizacja Kordiana wynosi teatralny artyzm ponad szczyty opisane przez wieszcza. Reżyser pochyla się nad losem Polski i w tej zadumie dokonuje rozrachunku z demonami naszej narodowej mentalności. […] Reżyser połączył intymne monologi z monumentalnymi zbiorowymi popisami. […] W zasadzie musiałbym teraz scena po scenie analizować wykorzystane teatralne perełki. A to modlitwę śpiewaną przez Ewę Konstancję Bułhak, a to sposób wygłoszenia monologu przez Kordiana, wreszcie cały pułk Kordianów, z krwawiącymi sercami… Wypadałoby pochwalić każdego aktora, bo to naprawdę wielka rzecz… Ale trwałoby godzinami. Zamiast tego powiem, że są tu na scenie absolutnie najlepsi z najlepszych. W tłumie Aniołów, Diabłów, Czarownic, Kardynałów, Mówców, Żołnierzy, Polaków zauważymy takie sławy, jak: Sławomira Łozińska, Beata Fudalej, Magdalena Warzecha, Beata Ścibakówna, Wiesława Niemyska, Marek Barbasiewicz, Waldemar Kownacki i wielu, wielu innych. Wszyscy przekazują cząstkę swego talentu, by każda z tych wielkich scen miała właściwą temperaturę. I ma! Danuta Stenka, przeniesiona jakby żywcem z przedstawień Krzysztofa Warlikowskiego, szokuje głębią spojrzenia, trafnością perfekcyjnie wypowiadanych słów. Na nie widz wyraźnie czeka. Mariusz Bonaszewski jako Szatan tworzy nie tyle jego ziemski wizerunek, co na chwilę pozwala nam zobaczyć go w jego prawdziwym wydaniu. Wielka rzecz! Z trzech Kordianów najbardziej zapada w pamięć Marcin Hycnar, choć Jerzy Radziwiłowicz również jest wspaniały, a i Kamil Mrożek depcze im po piętach. Wyrazistą kreację Wielkiego Księcia stworzył Grzegorz Małecki – ewidentnie to jego czas. Świetnie przeciwstawiono sobie Diabła (gra go Beata Fudalej) i Anioła (Magdalena Warzecha wyrazista jak zwykle). Diabeł ma w sobie coś z podwórkowego spryciarza, niby gra melodię modlitwy, ale patrzy jakoś tak smętnie, jakby już go to mierziło). Z kolei Anioł w swej dobroci również gdzieś się smuci…Pojawienie się na scenie Ignacego Gogolewskiego, nawet tylko dla tych kilku linijek tekstu, to jednak wielkie wydarzenie! Z pięciu Wiolett każda pokazała coś całkowicie odmiennego od typowego swojego emloi. Szacunek! Jak Was wszystkich nie wielbić? Wspaniała scenografia Barbary Hanickiej dopełnia tego misterium, które odbywa się na scenie. Kiedy tocząca się ogromna kula ziemska przygniata i pochłania kolejne postaci, symbolika rekwizytu sięga szczytu znakomitości. Do tego te wspaniałe suknie, kostiumy diabłów, Archanioła… Raz jeszcze widzimy, że w Teatrze Narodowym nie ma zmiłuj – musi być perfekcyjnie” – ocenia Włodzimierz Neubart na blogu Chochlik Kulturalny. Czytaj więcej → 

Scena zbiorowa, na pierwszym planie: Mariusz Bonaszewski (Szatan). Fot. Tomasz Urbanek / East News„…przedstawienie Jana Englerta jest atrakcyjne pod względem teatralnym. Świadomość, że premiera Kordiana ma uświetnić jubileusz dwustupięćdziesięciolecia Teatru Narodowego (w pewnej kontrze do obchodów dwustupięćdziesięciolecia teatru publicznego w Polsce, ale to temat na inną opowieść), sprawiła, że postanowiono z rozmachem uruchomić całą scenę, podesty, głębie, wysokości. Mamy ogromną kulę ziemską (jak nadmuchana piłka), salę balową, podziemia, obrazy multimedialne (na przykład projekcje zdeformowanej ludzkiej twarzy ilustrującej obłędy imaginacji); w scenach zbiorowych tłum kłębi się na placu, rozrywa strzępy materiału z estrady, tańczy, biega, manifestuje, nosi najróżniejsze sztandary oraz hasła typowe dla demonstracji ulicznych, co jakiś czas na proscenium wybiega niby-Rejtan, rzucając się na podłogę i rozdzierając koszulę charakterystycznym gestem, przemyka urzędnik w bereciku z antenką oraz skrzydłami husarskimi na plecach. Kostiumy są bądź stylizowane na XIX wiek (wystrojone pary na balu, koszule à la Słowacki), bądź późniejsze – od międzywojnia po współczesność. Na szczyt Mont Blanc Kordian wspina się najpierw po drabinie, a potem po metalowych konstrukcjach w głębi sceny. Staje na niebezpiecznie wysuniętym podeście, feeria migotliwego światła (jak płatki śniegu) ogarnia i scenę, i widownię, a w końcu bohater, zachęcony przez Archanioła, skacze z wysokości drugiej galerii w iście kaskaderki sposób, wprost na ręce czekających na dole Szatanów” – opisuje Halina Waszkiel w „Teatrze”.
Czytaj więcej → 

Kordian Englerta efektownie i mądrze wpisał się w jubileuszową rocznicę. Z jednej strony nawiązując do najpiękniejszej tradycji teatralnej tego dramatu, z drugiej czyniąc zeń aktualny głos na temat naszych historycznych, a i bardzo współczesnych polskich doświadczeń. […] Jan Englert dwukrotnie mierzył się z Kordianem. Najpierw w 1987 roku w Teatrze Polskim w Warszawie, ale w pamięci widzów pozostało wielkie telewizyjne widowisko w jego reżyserii – grane w plenerach, również w miejscach związanych historycznie z akcją dramatu – z Michałem Żebrowskim w roli tytułowej (1994 r.). Ale dyrektor Narodowego – który, jak przyznaje, zawsze sam chciał zagrać Kordiana – wciąż czuł silny związek z opowieścią o «spisku podchorążych», stąd też wybór tej sztuki Słowackiego na zwieńczenie jubileuszu, a i pewnego rodzaju podsumowanie własnej artystycznej drogi. Toteż jego Kordian w Narodowym ma właśnie sporo cech takiej summy. Nie bez kozery rolę tytułową gra w nim... trzech aktorów. Kamil Mrożek jest najmłodszym z nich – romantykiem bezkompromisowym, mającym na ustach Polskę i wierzącym w jej zmartwychwstanie, Marcin Hycnar to Kordian bliski mu wiekiem, ale rozczarowany już i wątpiący (obaj podobnie i tradycyjnie dla tej roli ucharakteryzowani - w białych romantycznych «koszulach Słowackiego» z szerokim otwartym kołnierzem). Natomiast Jerzy Radziwiłowicz – wybitna rola tego artysty! – to Kordian «po wszystkim». Gorzki, ale nie rozdzierający szat. Patrzący na wszystko z oddalenia, ze smutkiem oraz cichą ironią, więc i bez szczególnej nadziei, lecz – mimo wszystko –  z iskierką wiary w oku. Na grze tych trzech Kordianów –  reprezentujących w istocie całość naszych polskich wyobrażeń o Ojczyźnie i Wolności –  narodowej, ale i własnej – wznosi się gmach przedstawienia Englerta” – czytamy w Kurierze Szczecińskim”.
Czytaj więcej: e-teatr →

Jerzy Radziwiłowicz (Stary Kordian), Ewa Wiśniewska (Laura I). Fot. Yato Photography

Powstało widowisko, w którym jest myśl i doświadczenie – zarówno artysty, kolejny raz mierzącego się z tekstem Słowackiego, jak też obywatela, dla którego Polska i jej dzieje są sprawą wielką i żywą. To wieczne starcie siły i bezsilności – niekończąca się rozgrywka emocji rozpiętych, między Archaniołem (Danuta Stenka) i Szatanem (znakomity Mariusz Bonaszewski). Kordianów jest trzech – najstarszy znużony grą o przyszłość (Jerzy Radziwiłowicz) i dwaj aktywni, emocjonalni – Marcin Hycnar (po ludzku i porywająco wygłasza monolog na szczycie Mont Blanc) oraz Kamil Mrożek, do którego dołączy grupa dzieci – rosnących dopiero Kordianów z krwawiącym sercem. Gościnie pojawia się na chwile Kordian sprzed 50 laty, Ignacy Gogolewski. Englert otworzył niezmierzone pole do interpretacji” – zauważa Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Czytaj więcej → 

Jan Englert wystawił Kordiana dokładnie w 250. rocznicę powstania teatru narodowego w Polsce. Powstał spektakl świetny, znakomicie zagrany, wykorzystujący też nieprawdopodobne możliwości techniczne narodowej sceny. […] Kordian jest najbardziej zespołowym spektaklem Narodowego w repertuarze, w obsadzie znaleźli się prawie wszyscy aktorzy Teatru, do tego goście (widziałem Ignacego Gogolewskiego!, grał pół wieku temu Kordiana na tej samej scenie) oraz – studenci. Kordianów jest trzech: Jerzy Radziwiłłowicz, Marcin Hycnar i Kamil Mrożek, wydaje mi się, że najtrudniejsze zadanie miał pan Marcin i poradził sobie z nim rewelacyjnie. Na scenie w rolach głównych także boska i piękna jak zawsze Danuta Stenka, znakomity Mariusz Bonaszewski i – świetny jako Mefistofel – Mateusz Rusin. Piękne i poruszające przedstawienie. Chapeau bas!” – stwierdza Rafał Turowski w Exu Magazine.
Czytaj więcej → 

„Spektakl jest wielopoziomową, przepiękną ilustracją kondycji Polski i Polaków w perspektywie historycznej, politycznej, społecznej, kulturowej. [...] Nie ma ważniejszego, piękniejszego hołdu złożonego w 250. rocznicę powstania teatru publicznego w Polsce i Teatru Narodowego jak żywa sztuka teatralna, która pokazuje ciągłość historyczną, artystyczną, jej filary twórcze, jej aktualność i siłę oddziaływania. Jan Englert choć Kordiana nigdy nie zagrał, to sztukę po raz trzeci wyreżyserował. Inteligentnie opracował tekst, sprawnie włączył weń odniesienia do poprzednich wielkich inscenizacji dramatu oddając hołd wielkim twórcom teatru [...]. Skomponował dla nas wielkoformatową, złożoną wypowiedź artystyczną będącą analizą i pytaniem kim i jacy dziś jesteśmy, dokąd zmierzamy otumanieni zbiorowym gwałtem manipulacyjnym przeszłości na teraźniejszości. [...] I tak każdy widz będzie tworzył swoją własną mapę sensów, malował indywidualny pejzaż pamięci tej imponującej, złożonej, plastycznej inscenizacji Kordiana Jana Englerta, która jest bogata, piękna, monumentalna. Oszałamiająca. I bardzo współczesna. […] Tekst Słowackiego pozostaje fundamentem, inspiracją, duchem poezji nieśmiertelnym. Ale autorem jest dziś reżyser, aktorzy, artyści współtworzący spektakl. I oczywiście my, widzowie, dopalacze zamysłu twórczego. Nic nie stoi w miejscu a zmienia się i rozwija nieustannie. Teatr także. Jan Englert ze swoim wspaniałym zespołem nie robi nic innego, jak idzie krok naprzód. […] Pokazuje ten zapierający dech spójny spektakl, cudownie wystawiony i zagrany, ciągłość sztuki teatralnej, jej otwartość na zmiany bez gestów rewolucyjnych, szokujących, oderwanych od kanonu. Jest jej konsekwentną kontynuacją. Odważną w podejmowaniu dialogu z tymi, do których jest skierowany. Jest hołdem dla sztuki i dla ludzi sztuce teatru oddanym. Jest świętem i hojnym darem. Wielka to sztuka i wielcy artyści" – ocenia Ewa Bąk na blogu Okiem Widza.
Czytaj więcej →

Na zdjęciach, od góry:
1. Scena zbiorowa, na pierwszym planie: Marcin Przybylski. Fot. Tomasz Urbanek / East News
2. Mariusz Bonaszewski (Szatan). Fot. Yato Photography
3. Danuta Stenka (Archanioł), Marcin Hycnar (Kordian I), Mariusz Bonaszewski (Szatan). Fot. Tomasz Urbanek / East News
4. Scena zbiorowa, na pierwszym planie: Mariusz Bonaszewski (Szatan). Fot. Tomasz Urbanek / East News
5. Jerzy Radziwiłowicz (Stary Kordian), Ewa Wiśniewska (Laura I). Fot. Yato Photography
  • W próbach: GRA SNÓW

    Próbujemy! Premiera Gry snów Strindberga w reżyserii Sławomira Narlocha już 13 kwietnia na Scenie przy Wierzbowej. 

  • Repertuar marzec – maj

    W kwietniu zapraszamy na premierę Gry snów Strindberga. Ponadto wśród wielu tytułów – Szekspirowski Król Lear oraz Piknik pod Wiszącą Skałą wg Lindsay.

  • TEATR DLA SENIORÓW I STUDENTÓW

    Bilety promocyjne dla seniorów i studentów w cenie od 30 do 50 zł – wiele propozycji od marca do maja. 

  • Utrudnienia w dojeździe do Teatru | 24 marca

    Uprzejmie informujemy, że w związku z 18. Półmaratonem Warszawskim 24 marca możliwe są utrudnienia w dojeździe i parkowaniu w okolicach Teatru Narodowego.

  • KRÓL LEAR – wybór recenzji po premierze

    Recenzenci i teatralni blogerzy dzielą się opiniami po premierze Króla Leara Shakespeare’a w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego.

  • Ewa Wiśniewska – 60 lat na scenie!

    Ewa Wiśniewska obchodzi jubileusz 60-lecia pracy artystycznej. Wybitna aktorka została uhonorowana Złotym Medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis. Gratulujemy!

  • SONATA JESIENNA – 100 przedstawienie!

    Sonatę jesienną Ingmara Bergmana w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego 7 kwietnia przedstawimy po raz setny.

  • FREDRO na Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych

    Fredrę. Rok Jubileuszowy w reżyserii Jana Englerta pokażemy 18 i 19 kwietnia na Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi.

  • Trzytomowa publikacja o Jerzym Grzegorzewskim

    To. Biografia Jerzego Grzegorzewskiego Maryli Zielińskiej oraz album Jerzy Grzegorzewski 1939–2005 pod red. Janusza Górskiego dostępne w księgarni internetowej.

  • TARTUFFE – pożegnanie z tytułem

    Po niemal osiemnastu latach od premiery, pożegnaliśmy spektakl Tartuffe albo Szalbierz Molière’a w reżyserii Jacques’a Lassalle’a. 

  • DUSZYCZKA – wspomnienie

    30 stycznia 2024 minęło 20 lat od premiery Duszyczki Różewicza w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego. Zapraszamy do obejrzenia filmowego zapisu wspomnień!

  • Vouchery do Teatru Narodowego

    Długoterminowe vouchery do Teatru Narodowego to doskonały podarunek. Są dostępne online oraz w kasach Teatru. 

  • KLASA TN – 3. edycja projektu edukacyjnego

    Spotkania z młodymi ludźmi sprawiają nam mnóstwo radości! Już po raz trzeci zgłębiamy tajniki teatru z uczennicami i uczniami warszawskich szkół.

     

  • SZTUKA ROZMOWY. Podcast Teatru Narodowego

    Jak buduje się artystyczne relacje? Rozmowy z aktorkami i aktorami Teatru Narodowego. Zapraszamy do słuchania!

  • Recenzje po premierze CZEKAJĄC NA GODOTA

    Recenzenci i teatralni blogerzy dzielą się opiniami o spektaklu Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka.

  • CZEKAJĄC NA GODOTA – zwiastun

    Zwiastun Czekając na Godota Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka. Premiera spektaklu odbyła się 9 grudnia na Scenie Studio.

  • Heroizm trwania | premiera CZEKAJĄC NA GODOTA

    Trwanie – uparte i heroiczne. Premiera Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka odbyła się 9 grudnia na Scenie Studio. 

  • Rozmowa z Piotrem Cieplakiem

    „Wszystko, co człowiek może zrobić – złorzecząc, przeklinając, wściekając się, to jednak… czekać” – mówi Piotr Cieplak o pracy nad Czekając na Godota Becketta. 

  • PCHŁA SZACHRAJKA – 10 lat od premiery!

    6 grudnia 2023 mija 10 lat od premiery Pchły Szachrajki Jana Brzechwy w reżyserii Anny Seniuk! Zapraszamy do obejrzenia materiału o tym wyjątkowym, łobuzerskim spektaklu.


  • Księgarnia internetowa

    Publikacje poświęcone dziejom teatru i jego twórcom, w ofercie także torby i saszetki ze zdemontowanych banerów. Zapraszamy do księgarni internetowej!

  • FREDRO. ROK JUBILEUSZOWY – recenzje

    „Niezwykły spektakl, pozornie utrzymany w konwencji próby, stał się zatrzymanym w czasie sądem nad dziełem wybitnego komediopisarza” – recenzje po premierze Fredry w reż. Jana Englerta. 

  • Stawiany na pomnikach i przed sądem

    Fredro. Rok Jubileuszowy w reżyserii Jana Englerta – premiera odbyła się 1 grudnia. W roku 2023 świętowaliśmy 230 rocznicę urodzin komediopisarza.

  • Eimuntas Nekrošius – piąta rocznica śmierci

    20 listopada 2023 roku minęła piąta rocznica śmierci Eimuntasa Nekrošiusa – jednego z najwybitniejszych europejskich twórców teatralnych ostatniego półwiecza.

  • OPOWIEŚCI LASKU WIEDEŃSKIEGO – recenzje

    „Znakomity spektakl”, „cały zespół aktorski gra koncertowo” – przedstawiamy recenzje i opinie krytyków oraz teatralnych blogerów o Opowieściach Lasku Wiedeńskiego.

  • OPOWIEŚCI LASKU WIEDEŃSKIEGO | zwiastun

    Premiera Opowieści Lasku Wiedeńskiego Ödöna von Horvátha w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej odbyła się 4 listopada na Scenie przy Wierzbowej.

  • OPOWIEŚCI LASKU WIEDEŃSKIEGO | premiera

    Cywilizacja na krawędzi, w kryzysie wartości – świat, który nie chce pomyśleć. Dramat von Horvátha w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej. 

  • Martyna Kander nagrodzona za scenografię do ALICJI...

    Martyna Kander otrzymała trzecią nagrodę w Ogólnopolskim Plebiscycie Musicalowych Premier Sezonu 2022/2023 za scenografię do spektaklu Alicji Kraina Czarów

  • Jubileusze dyrekcji Teatru Narodowego

    Jubileusze – 25 lat dyrekcji Krzysztofa Torończyka w odbudowanym Teatrze Narodowym, 20 lat dyrekcji artystycznej Jana Englerta. 

     

  • Wojciech Faruga z Nagrodą im. Konrada Swinarskiego

    Wojciech Faruga za reżyserię Dekalogu został uhonorowany Nagrodą im. Konrada Swinarskiego przyznawaną przez miesięcznik „Teatr”. Serdecznie gratulujemy!

  • Premiery sezonu 2023/2024

    Opowieści Lasku Wiedeńskiego, Czekając na Godota, Król Lear, Gra snów, a także Fredro, widowisko z okazji Roku Jubileuszowego Aleksandra Fredry. 

  • 80. urodziny Jana Englerta

    Jan Englert, dyrektor artystyczny Teatru Narodowego, 11 maja obchodzi 80 urodziny! Z okazji jubileuszu życzymy nieustającej wiary w teatr!

  • 100. przedstawienie KORDIANA

    Kordian – dramat o trudnych polskich wyborach, polskim niebie i polskim piekle. 26 kwietnia 2023 roku spektakl zagraliśmy po raz setny! Z tej okazji przedstawiamy fotorelację zza kulis. 

  • Jan Frycz – 45-lecie pracy artystycznej

    Jan Frycz obchodzi jubileusz 45-lecia pracy artystycznej. Gratulujemy i życzymy wielu kolejnych aktorskich wyzwań i artystycznych spełnień!

  • Gustaw Holoubek | Wielka Improwizacja

    W setną rocznicę urodzin Gustawa Holoubka przedstawiamy Wielką Improwizację w jego wykonaniu. Nagranie pochodzi z premiery Dziadów w reżyserii Kazimierza Dejmka.




  • Jan Englert wspomina Gustawa Holoubka

    W setną rocznicę urodzin Gustawa Holoubka Jan Englert wspomina wybitnego aktora – „Gustaw Holoubek jest autorytetem, punktem odniesienia”.  

  • Gustaw Holoubek w Teatrze Narodowym

    W setną rocznicę urodzin Gustawa Holoubka przypominamy ten rozdział jego bogatej biografii artystycznej, który wiązał się z pracą w Teatrze Narodowym. 

  • 70. urodziny Sławomiry Łozińskiej!

    8 kwietnia Sławomira Łozińska obchodzi 70. urodziny! W tym roku przypada również 50. rocznica debiutu wybitnej aktorki w Teatrze Narodowym. Życzymy kolejnych wspaniałych ról!

  • Aktorki i aktorzy TN z Medalami Gloria Artis

    Małgorzata Kożuchowska, Sławomira Łozińska, Jarosław Gajewski i Arkadiusz Janiczek zostali uhonorowani Medalami Zasłużony Kulturze – Gloria Artis.

  • Piotr Cieplak z Nagrodą im. Tadeusza Żeleńskiego-Boya

    Piotr Cieplak został wyróżniony Nagrodą im. Żeleńskiego-Boya za wybitne osiągnięcia w sztuce reżyserskiej, ze szczególnym uwzględnieniem realizacji w Teatrze Narodowym.

  • Jan Englert – jubileusz 45-lecia pracy reżyserskiej

    Jan Englert po raz pierwszy reżyserował w 1978 roku. Jego najnowszą pracą reżyserską jest zrealizowany w Teatrze Narodowym Mizantrop Molière’a. 

  • Warszawska Nagroda Edukacji Kulturalnej

    Z radością informujemy, że zrealizowany przez nas program dla szkół KLASA TN zdobył III nagrodę 13. edycji Warszawskiej Nagrody Edukacji Kulturalnej.

  • Cykl POECI POLSCY online #kulturabezbarier

    Polska poezja w interpretacji Aktorów Teatru Narodowego – artystyczno-edukacyjny cykl POECI POLSCY #kulturabezbarier.

  • Przedstawienia Teatru Narodowego online

    Spektakle Teatru Narodowego zrealizowane w Teatrze Telewizji – wybór ze zbiorów Ninateka.pl oraz Vod.TVP. 

Korzystając z serwisu internetowego Teatru Narodowego akceptujesz zasady Polityki prywatności oraz wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Plik cookie możesz zablokować za pomocą opcji dostępnych w przeglądarce internetowej. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookie, kliknij tutaj