Aktualności

Mordercza przyjemność. Rozmowa z Grzegorzem Małeckim o „Tchnieniu”

Grzegorz Małecki pracuje nad Tchnieniem Duncana Macmillana. Premiera już 8 września na Scenie Studio.
„Zarówno w teatrze jak i w filmie najbardziej pociąga mnie opowieść o człowieku – mówi reżyser. – Przez półtorej godziny aktorzy będą musieli zająć widza sobą… i tylko sobą. To  fenomenalne wyzwanie – i dla reżysera, i dla aktorów. Praca mordercza, ale strasznie przyjemna”.

Tchnienie to będzie Twój reżyserski debiut na zawodowej scenie. W 2015 roku przygotowałeś spektakl w Akademii Teatralnej – Midsummer. Play with Songs, sztukę napisaną przez duet David Greig i Gordon McIntyre. Czy czerpiesz z tamtych doświadczeń?

Cała przyjemność w teatrze, zarówno w pracy reżysera jak i w pracy aktora, polega na tym, żeby za każdym razem tworzyć zupełnie od nowa. Mogę tutaj powiedzieć o swoich doświadczeniach aktorskich: rolę, którą dostaję, staram się traktować jako zupełnie nowe wyzwanie… do tego stopnia, że nieomalże zapominam, czego uczyłem się w szkole teatralnej; zapominam też o wszystkich poprzednich rolach. Co więcej, nie oglądam wcześniejszych realizacji dramatu. Kiedy teraz pracowaliśmy nad Ślubem Gombrowicza [w przedstawieniu Eimuntasa Nekrošiusa, którego premiera odbyła się w czerwcu 2018 w Teatrze Narodowym, Grzegorz Małecki gra Pijaka] nie przypominałem sobie spektakli Grzegorzewskiego i Jarockiego. Wydaje mi się, że na tym polega ta zabawa. A więc – nie, nie czerpałem z tamtych doświadczeń.

Skąd pomysł na reżyserowanie? Dlaczego Macmillan?

Reżyseria jest moim niezrealizowanym marzeniem, jeszcze z czasów licealnych. Zdając do Akademii Teatralnej na Wydział Aktorski, traktowałem te studia jako pewien etap do tego, żeby zająć się reżyserią. Wtedy to się nie udało, na czwartym roku Jerzy Grzegorzewski zaproponował mi etat w Teatrze Narodowym, gdzie pracuję do dzisiaj na dość wysokich obrotach. Teraz przygotowuję premierę Tchnienia. Rzecz jest trochę dziełem przypadku – moja przyjaciółka, tłumaczka Anna Gujska obejrzała tę sztukę w Londynie, przełożyła ją, przesłała mi, a ja się po prostu w tym tekście zakochałem. Pierwsza myśl była taka, że chciałbym w tym dramacie zagrać. Ale chyba jestem na to zadanie jednak za stary… (śmiech)

Bo Macmillan opowiada o dwójce młodych, wchodzących w życie ludzi, których łączy miłość. Jaka?

Ta miłość niczym szczególnym się nie wyróżnia. Równie dobrze mogłaby „wydarzyć się” sto lat temu jak i za sto lat. Temat miłości jest tak uniwersalny, ponadczasowy… Natomiast ujął mnie sposób napisania tej sztuki. Przyglądamy się dwójce bohaterów i ich uczuciu, wzlotom, upadkom, rozstaniom, powrotom, różnym przygodom, które towarzyszą im na przestrzeni właściwie całego życia. Wydaje mi się, że to jest fantastyczny materiał aktorski, mieniący się wieloma konwencjami – mamy tutaj farsę, komedię, teatr obyczajowy i bardzo poważny dramat. Jednocześnie rzecz toczy się w tempie nieomal teledyskowym.  Spodobała mi się także sugestia autora: pusta scena jako miejsce akcji – bez rekwizytów, scenografii, muzyki. W jakimś sensie jest to odzwierciedlenie mojego myślenia o teatrze w ogóle, bo na scenie nie interesują mnie scenograficzne, inscenizacyjne, monumentalne popisy. Zarówno w teatrze jak i w filmie najbardziej pociąga mnie (być może to, co teraz mówię, ociera się o banał) opowieść o człowieku. Na przykład ostatnio poraził mnie film Manchester by the Sea – takiej skromności w sztuce szukam.

Widzowie mają być więc skoncentrowani na Justynie Kowalskiej i Mateuszu Rusinie. Jak pracujesz z aktorami?

Justyna Kowalska i Mateusz Rusin mają stworzyć cały świat. To oni są scenografią, muzyką, rekwizytem… wszystkim. To jest bardzo trudne. W ogóle to jedna z trudniejszych rzeczy w teatrze: zrobić spektakl tylko „za pomocą” aktorów i słów. Nie mamy żadnych „podpórek”, niczego za czym aktor może się schować. Wówczas, jeżeli coś pójdzie nie tak (odpukać), publiczność będzie to widziała od pierwszej sekundy. Dlatego przed nami nieprawdopodobna praca. Przez półtorej godziny aktorzy muszą zająć widza sobą… i tylko sobą. To fenomenalne wyzwanie – i dla reżysera, i dla aktorów. Praca mordercza, ale strasznie przyjemna. I nosi znamiona – w najlepszym tego słowa znaczeniu – pracy w Akademii Teatralnej. Próbujemy akademicko.

Dialog jest bardzo dynamiczny i jednocześnie diablo zabawny…

Jesteśmy na takim etapie (jakby ktoś chciał nas podejrzeć): trójka detektywów z amerykańskiego filmu, poluzowane krawaty, kłęby dymu papierosowego i – słowo po słowie, zdanie po zdaniu – próbujemy dojść do najlepszych dla teatru i dla tej sztuki rozwiązań. Chcemy uzyskać – zapisaną w tym dramacie – lekkość. Czeka nas nieprawdopodobna przeprawa, nie możemy „odpuścić” jednego zdania, jednego przecinka.

Bohaterowie Tchnienia są pogubieni. Dlaczego czują się tak niepewnie w tej, wydawałoby się, wygodnej rzeczywistości? Jaki jest Twój stosunek do tych postaci?

To jest dwójka młodych ludzi. Sądzę, że bardzo dobrych, bardzo szlachetnych, inteligentnych i naprawdę bardzo w sobie zakochanych, którzy po prostu nie do końca odnajdują się we współczesnym świecie. Są trochę „skażeni” Internetem, mediami, modnymi tematami, trendy hasłami z różnych manifestacji, w których zresztą uczestniczą. I w związku z tym komplikują proste rzeczy. Bardzo ich lubię. Taka para może w tej chwili siedzieć w Warszawie na Placu Zbawiciela albo gdzieś w berlińskiej kawiarni, w Londynie albo w Nowym Jorku, czy w Moskwie. Zresztą Duncan Macmillan lekko, z dużym urokiem i nienachalnie śmieje się z tych ich poszukiwań i lęków. Jednak – śmiech śmiechem – ale ta sztuka porusza ważny temat, zadaje pytanie, dokąd tak naprawdę zmierza ludzkość. Życie na naszej planecie nabrało takiego przyspieszenia, że trochę zaczynamy nad tym wszystkim tracić kontrolę. I to jest fakt – ci bohaterowie naprawdę się boją. Z jednej strony żyjemy w zamożnym społeczeństwie, z drugiej strony na świecie jest w tej chwili kilkadziesiąt konfliktów zbrojnych, o których w ogóle się nie mówi, miliony ludzi głodują; zdążyliśmy zatruć oceany, przez nas topnieją lodowce – i o tym też jest ten dramat. O lęku młodych ludzi, którzy zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, do czego doprowadzamy. Pojawia się więc pytanie, czy w związku z tym powinniśmy sprowadzać na ten świat, na tak schorowaną planetę kolejnego człowieka. Z drugiej jednak strony może to dziecko okaże się człowiekiem, który tę planetę uratuje? Macmillan w sposób subtelny zadaje pytania, z jakimi sztuka, filozofia i religia nieustannie się zmagają – Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?

Codzienne życie pary kochanków zderzone zostaje z makrokosmosem. Ale czy dobro planety jako argument przeciwko posiadaniu dziecka nie jest sposobem na ucieczkę przed odpowiedzialnością?

Ta para uświadamia sobie, że sprowadzenie człowieka na Ziemię to jest niezwykle obciążająca rzecz i niewyobrażalna odpowiedzialność i że oznacza tak naprawdę stworzenie nowego wszechświata. Zresztą ich rozmowa o dziecku prowokuje do zadania innego ważnego pytania: „kim my jesteśmy?” Zastanawiając się na tym, Kobieta w swoim monologu cofa się nieomalże do Big Bangu. Z jednej strony uświadamia sobie, jak mały jest człowiek, z drugiej strony rozważa, czy fakt, że jesteśmy taką drobiną, rzeczywiście oznacza, że jesteśmy nieistotni. Duncan Macmillan i jego bohaterowie zadają mnóstwo pytań, na które nie odpowiadają. Powiem szerzej – uważam, że teatr nie jest od odpowiadania na pytania. Teatr jest od tego, żeby je zadawać. My je w Tchnieniu zadamy.



Rozmawiała: Monika Mokrzycka-Pokora (materiał własny Teatru; w przypadku publikacji fragmentów prosimy o podanie źródła)

Strona przedstawienia Tchnienie premiera: 8 września 2018, Scena Studio

Na zdjęciach: próby do przedstawienia Tchnienie. Fot. Zbigniew Lisiecki / Teatr Narodowy
od góry:

- Grzegorz Małecki (reżyser)
- Mateusz Rusin, Grzegorz Małecki (reżyser), Justyna Kowalska
- Justyna Kowalska, Mateusz Rusin
  • Międzynarodowy Dzień Teatru 2023

    Wspólne święto nas wszystkich – ludzi teatru i widzów! Z tej okazji dziękujemy wszystkim tym, dla których teatr jest ważnym miejscem spotkań. Bądźmy razem!

  • Aktorki i aktorzy TN z Medalami Gloria Artis

    Małgorzata Kożuchowska, Sławomira Łozińska, Jarosław Gajewski i Arkadiusz Janiczek zostali uhonorowani Medalami Zasłużony Kulturze – Gloria Artis.

  • ALICJI KRAINA CZARÓW – recenzje

    „Wielka imaginacja. Wielka fantazja. Wielka wyobraźnia”, „piękny spektakl” – recenzje po premierze ALICJI KRAINY CZARÓW wg Carrolla w reżyserii Sławomira Narlocha. 

  • Repertuar marzec – maj 2023

    Premiery – w marcu Alicji Kraina Czarów wg Carrolla, a w maju Komediant Bernharda! Ponadto na trzech scenach Teatru wiele tytułów, w tym Księgi Jakubowe.

  • Oferty promocyjne

    Comiesięczne programy TEATR DLA SENIORÓW, TEATR DLA STUDENTÓW (obecnie w ofercie propozycje od marca do maja) oraz inne aktualne promocje. 

  • ZEMSTA NIETOPERZA – odwołane marcowe spektakle

    Z przykrością zawiadamiamy, iż z przyczyn technicznych przedstawienia ZEMSTY NIETOPERZA w dniach 29 i 30 marca zostały odwołane. Przepraszamy. Teatr zwraca pieniądze za bilety. 

  • TARTUFFE – odwołane kwietniowe spektakle

    Z przykrością informujemy, że z powodu choroby aktora spektakle Tartuffe’a w dniach 4 i 5 kwietnia zostały odwołane. Przepraszamy. Teatr zwraca pieniądze za bilety.  




  • 15 kwietnia | ALICJI KRAINA... z tłumaczeniem na PJM

    Spektakl Alicji Kraina Czarów w dniu 15 kwietnia przedstawimy z tłumaczeniem na polski język migowy (PJM). Serdecznie zapraszamy!

  • Na wyspach pamięci. Rozmowa ze Sławomirem Narlochem

    „To opowieść o pamięci i fascynującej rzeczywistości pełnej zagadek i paradoksów. Tu i teraz – dziś jest czas na Alicji Krainę Czarów” – mówi Sławomir Narloch, reżyser spektaklu. 

  • MUZYKA TO CZAS

    Przedstawiamy muzyczną zapowiedź Alicji Krainy Czarów! W roli Szalonego Kapelusznika – Paweł Paprocki. 

  • Wskazówki zegara | premiera ALICJI...

    Czy można pamiętać do przodu? Odwrócić czas? Zatrzymać wspomnienia? Alicji Kraina Czarów wg Lewisa Carrolla w reżyserii Sławomira Narlocha.

  • Piotr Cieplak z Nagrodą im. Tadeusza Żeleńskiego-Boya

    Piotr Cieplak został wyróżniony Nagrodą im. Tadeusza Żeleńskiego-Boya za wybitne osiągnięcia w sztuce reżyserskiej, ze szczególnym uwzględnieniem spektakli realizowanych w Teatrze Narodowym.

  • Jan Englert – jubileusz 45-lecia pracy reżyserskiej

    Jan Englert po raz pierwszy reżyserował w 1978 roku. Jego najnowszą pracą reżyserską jest zrealizowany w Teatrze Narodowym Mizantrop Molière’a. 

  • Vouchery do Teatru Narodowego

    Długoterminowe vouchery do Teatru Narodowego to doskonały podarunek. Są dostępne online oraz w kasach Teatru. 

  • MIZANTROP – recenzje po premierze

    Po premierze Mizantropa Molière’a w reżyserii Jana Englerta – przedstawiamy wybór recenzji. 

  • Niejednoznaczność | Molière w Narodowym

    Pytania o nasz stosunek do świata i postawę wobec innych, o egoizm i empatię – premiera Mizantropa Molière’a odbyła się 10 grudnia na scenie Studio. 

  • Szlachetność i profity. Rozmowa z Janem Englertem

    „Rozkrok między szlachetnością a interesownością, pychą a skromnością – to jest najciekawsze” – mówi Jan Englert, reżyser Mizantropa

  • KSIĘGI JAKUBOWE – wybór recenzji

    Przedstawiamy fragmenty recenzji, które ukazały się po premierze Ksiąg Jakubowych Olgi Tokarczuk w reżyserii Michała Zadary.

  • My z nich | rozmowa z Michałem Zadarą

    „My, współcześni Polacy, jesteśmy spadkobiercami bardzo różnych tradycji, narodowości, praktyk” – mówi Michał Zadara, reżyser Ksiąg Jakubowych.

  • Dziedzictwo | premiera KSIĄG JAKUBOWYCH

    Nasi przodkowie, tożsamość i przyszłość – Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk w inscenizacji Michała Zadary.

  • DEKALOG – recenzje po premierze

    Przedstawiamy wybór recenzji po premierze Dekalogu Kieślowskiego / Piesiewicza w reżyserii Wojciecha Farugi.  

  • Rozmowa z Wojciechem Farugą o DEKALOGU

    „Wydaje mi się, że rozważania: co jest dobre, co złe, co trzeba, a czego nie wolno, są teraz, kiedy ten świat po raz kolejny nam się wymknął, wyjątkowo ważne” – mówi reżyser Dekalogu.

  • Po pierwsze człowiek | premiera DEKALOGU

    Wojciech Faruga sięgnął po ikoniczne dzieło polskiego filmu, przemyślane na nowo po ponad trzech dekadach. 

  • Warszawska Nagroda Edukacji Kulturalnej

    Z radością informujemy, że zrealizowany przez nas program dla szkół KLASA TN zdobył III nagrodę 13. edycji Warszawskiej Nagrody Edukacji Kulturalnej.

  • Solidarni z Ukrainą | Солідарні з Україною

    Zespół Teatru Narodowego solidaryzuje się z Ukraińcami, walczącymi o niepodległość swojej ojczyzny. 

  • TEATR MÓJ WIDZĘ... – rozmowy z aktorkami i aktorami

    Kinga Ilgner rozmawia z: Anną Seniuk, Małgorzatą Kożuchowską, Gabrielą Muskałą, Janem Englertem, Jerzym Radziwiłowiczem, Marcinem Hycnarem. Partnerem cyklu jest Teatr Narodowy.

  • DEJMEK Raszewskiej z nagrodą PTBT!

    Wydana przez Teatr Narodowy książka Dejmek Magdaleny Raszewskiej otrzymała nagrodę Polskiego Towarzystwa Badań Teatralnych. 

  • Cykl AKTORZY/SENIORZY

    Teatr Narodowy jest partnerem internetowego projektu Leny Frankiewicz, filmowego cyklu, na który składają się rozmowy o teatrze z seniorkami i seniorami zawodu aktorskiego.

  • Cykl POECI POLSCY online #kulturabezbarier

    Polska poezja w interpretacji Aktorów Teatru Narodowego – artystyczno-edukacyjny cykl POECI POLSCY #kulturabezbarier.

  • WYKŁADY OTWARTE online (materiały audio)

    Wykłady Teatru Narodowego online dotyczące badań nad twórczością wielkich osobowości polskiej kultury.

  • Przedstawienia Teatru Narodowego online

    Spektakle Teatru Narodowego zrealizowane w Teatrze Telewizji – wybór ze zbiorów Ninateka.pl oraz Vod.TVP. 

  • Teatr Narodowy w Google Cultural Institute

    Wystawę o burzliwych dziejach Narodowej Sceny można oglądać w sieci! Zapraszamy do odwiedzenia Google Cultural Institute.

Korzystając z serwisu internetowego Teatru Narodowego akceptujesz zasady Polityki prywatności oraz wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Plik cookie możesz zablokować za pomocą opcji dostępnych w przeglądarce internetowej. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookie, kliknij tutaj